Doppler żył kończyn dolnych to badanie, które, choć brzmi enigmatycznie, zagmatwanie i obco, to w zasadzie jest całkiem proste. Jest to badanie ultrasonograficzne, które daje lekarzom wgląd w stan żył. Może odpowiedzieć na wiele pytań i rozjaśnić sytuację zdrowotną pacjenta. My z kolei odpowiemy sobie na pytanie, czy tego badania, trzeba się obawiać?
USG żył kończyn dolnych – kiedy się na nie zapisać?
Na badanie stanu żył w kończynach dolnych powinny skierować wszelkie nowe, zauważalne objawy występujące w tej części ciała. Najważniejszy z nich to niepowodowane urazami bóle nóg (zwłaszcza w dniach, w których nie odczuwamy ogólnego zmęczenia). Ponadto należy koniecznie szybko reagować na uczucie ciężkości nóg, mrowienie występujące naprzemiennie z drętwieniem.
Wskazaniem będzie też często marznięcie kończyn, wystąpienie zaczerwienień czy owrzodzenia. Osoby, które zauważyły, że ich rany na nogach i stopach wolniej niż kiedyś się goją, również powinny rozważyć przeprowadzenie tego badania i konsultację ze specjalistą. Badanie żył kończyn dolnych jest też kontrolnie wykonywane po rozpoznaniu miażdżycy oraz przy występowaniu żylaków.
Doppler żył – jak jest przeprowadzane to badanie?
Przed udaniem się na badanie warto wiedzieć, że jest ono na tyle bezpieczne, że nie ma żadnych przeciwwskazań do przeprowadzania go. Nie trzeba się też do niego szczególnie przygotowywać – warto na pewno nie forsować się w dniu badania, by stan nóg można było określić jako standardowy.
Oprócz tego, że całkowicie bezpieczne i niewiążące się z żadnymi powikłaniami, badanie Dopplera jest też zupełnie bezbolesne – głowica sunie po ciele z różnym naciskiem, ale niezbyt mocnym. Technika wykonywania tego badania przypomina zwyczajne USG, które przeprowadza się w przypadku urazów lub u ciężarnych kobiet. Nie trwa ono zbyt długo – maksymalnie kilkadziesiąt minut.
Doppler żył kończyn dolnych – czy warto się obawiać?
Jak widać, Dopplera żył kończyn dolnych nie warto się obawiać. To jedno z najszybszych badań, nie trzeba się do niego przygotowywać, ani nawet poświęcać na nie zbyt wiele czasu. Niestety, tym co zazwyczaj martwi pacjentów, są wyniki badań.
USG żył może wykazać wiele różnych chorób, między innymi: miażdżycę, chorobę zakrzepową, niewydolność żylną czy żylaki, a nawet tętniaki. Pewien lęk przed tymi schorzeniami jest jak najbardziej zrozumiały, natomiast trzeba zrozumieć, że szybsze rozpoznanie pozwala na rozpoczęcie odpowiedniej terapii i zwiększa prawdopodobieństwo skutecznego powrotu do zdrowia.
